Kultura i Tradycja

Krótka historia Baby Wangi

Bułgarska prorokini – Baba Wanga, właściwie Wangelija Pandewa Dimitrowa, urodziła się 31 stycznia 1911 roku, w Strumicy. Była znachorką, mistyczką i posiadała zdolności do jasnowidzenia oraz prekognicji. Mimo, że była niewidoma, potrafiła widzieć przyszłość wewnętrznym okiem, i jak twierdzą niektórzy – jej wizje były z reguły trafne. Potrafiła także diagnozować choroby i zajmowała się ziołolecznictwem.

Mówiła trudnym do zrozumienia dialektem i w dodatku mało precyzyjnie – być może stąd właśnie wynikały niejasności, co do rozumienia niektórych jej przepowiedni. Podobno przewidziała dojście do władzy Hitlera, śmierć Józefa Stalina, rozpad Związku Radzieckiego, katastrofę w Czarnobylu, zatopienie okrętu Kursk, narodziny ISIS, tsunami w Azji oraz zamach na World Trade Center w 2001 roku.
Baba Wanga zmarła w 1996 roku, ale pozostawiła po sobie mnóstwo przepowiedni odnoszących się nawet do bardzo odległych czasów. Co czeka nas w kolejnych latach, według słynnej mistyczki?
Odnośnie przyszłości świata wieszczka twierdziła m. in., że Chiny staną się najpotężniejszym państwem świata!

W przeciwieństwie do Nostradamusa, jej przepowiednie są przedstawione chronologicznie i dość dokładnie datowane, dzięki czemu łatwiej jest sprawdzić, co zrealizowało się, a co nie. Na szczęście nie wszystkie wizje potwierdziły się.

Na rok 2019 Wanga przepowiedziała ciężką chorobę prezydenta Donalda Trumpa, w wyniku której uszkodzeniu ulegnie zarówno jego mózg, jak i słuch. Prorokowała również zamach na życie Władimira Putina, którego miałby dokonać jego osobisty ochroniarz. I teraz już można sprawdzić trafność tej przepowiedni. 

Ponadto na terenie Rosji ma, według jej wizji, spaść ogromny meteoryt, siejąc zniszczenie na znacznym obszarze.

Podobnie jak Nostradamus i nasz rodzimy jasnowidz – Krzysztof Jackowski, Wanga przepowiada podobny kryzys gospodarczy. Kryzys ten może dotknąć cały świat. Dodatkowo Azję czeka potężna fala tsunami.
Co wieszczka przewidziała na kolejne lata? W 2023 roku niewielkiej zmianie ma ulec orbita Ziemi.
W 2028 roku zostanie wynalezione nowe źródło energii. Wanga przewiduje głód. W tym kontekście dość dziwnie wygląda informacja, że z Ziemi zostanie wysłany statek załogowy na Wenus.

W 2033 roku dojdzie do topnienia lodowców na terenach polarnych, co spowoduje podniesienie się poziomu wód oceanicznych. Nietrudno zauważyć, że jest to prognoza zgodna z proroctwem Nostradamusa.

W 2043 roku prorokini widzi Europę jako muzułmańską. Dobra wiadomość jest taka, że świat zacznie się ekonomicznie odradzać. 

2046 – to rok, w którym transplantacje organów staną się najbardziej efektywną metodą leczenia. Będzie można odtworzyć każdy ludzki organ.

Z kolei 2066 to ponoć rok ataku na muzułmański Rzym, podczas którego Stany Zjednoczone mają użyć nowego typu broni, którą można nazwać klimatyczną, gdyż wpłynie na całkowite ochłodzenie klimatu na tym obszarze.

Baba Wanga wspomina o wojnie nuklearnej – miejmy nadzieję, że to proroctwo się nie urzeczywistni, bo przecież nie wszystkie jej wizje potwierdzają się.

2084 – ten rok wydaje się być bardziej optymistyczny, gdyż przyroda ma się zacząć odradzać po wojnie nuklearnej.

2088 – na ten rok mistyczka zapowiada pojawienie się nowej choroby, w której ludzie mają się błyskawicznie starzeć. Nie brzmi to dobrze… Na szczęście zostanie wynalezione lekarstwo na nią, jednak dopiero w roku 2097.

2100 – zapowiada się na rok wielkiej technologii, gdyż ma pojawić się na niebie sztuczne słońce.

Z kolei 2111 ma być rokiem kreowania cyborgów. W zasadzie roboty podobne do ludzi powstają już teraz, ale tamte z przyszłości – mają być połączeniem ludzkiego ciała z urządzeniami elektronicznymi, czyli będą rodzajem biorobotów.


Rok 2123 – według wizji Wangi, ma być czasem wojen między mniejszymi krajami. Wielkie mocarstwa mają nie brać w nich udziału.

Rok 2125 wieszczka widzi jako rok kontaktu Ziemian z obcą cywilizacją. Domyślić się można, że chodzi o oficjalny kontakt. Ma do niego dojść na terenie Węgier. Dlaczego akurat tam – nie wiadomo. Ale na pewno będzie to miało wielki wpływ na świadomość ludzi, na ich poglądy i dalszy rozwój.

W 2130 roku ludzie mają rozpocząć budowę podwodnej kolonii. Ta informacja również brzmi zagadkowo. Przyczyną tej budowy mogą być zarówno złe warunki na powierzchni Ziemi, jak i przeludnienie, czy inne względy. Wieszczka dokładnie tego nie wyjaśniła, więc możemy się tylko domyślać…

Przepowiednia na rok 2164 brzmi dość enigmatycznie, gdyż Wanga twierdzi, że zwierzęta mają zmienić się w pół-ludzi. Nie wiadomo czy chodzi o hybrydy ludzko-zwierzęce, czy o wejście zwierząt na wyższy stopień ewolucji. Bardziej prawdopodobna wydaje się być ta pierwsza wersja. Zresztą już teraz odbywa się dużo eksperymentów genetycznych, które mogą owocować podobnymi efektami.

W 2167 roku ma pojawić się nowy, globalny system religijny.


2170 według wizji Wangi ma być rokiem wielkiej suszy. Jeśli susza, to zapewne także głód. Pozostaje pytanie, czy nie dałoby się temu zapobiec?
W swoich przepowiedniach Wanga wspomina o kolonii na Marsie, która w 2183 będzie domagać się niepodległości od Ziemi.

W roku 2187 zaistnieje niebezpieczeństwo potężnych wybuchów dwóch wulkanów, ale zostaną one powstrzymane w ostatniej chwili.

W 2195 roku podwodna kolonia zostanie ukończona. Ciekawe, kto tam zamieszka i w jakim celu…


Rok 2196 ukaże wymieszanie ras europejskich i azjatyckich. Nie wiadomo jakie będą tego skutki.

2201 rok – procesy termojądrowe w Słońcu mają osłabnąć, w efekcie czego spadnie temperatura na Ziemi.

W 2302 roku tajemnice Wszechświata mają zostać wyjaśnione. Natomiast w 2304 roku zostanie oficjalnie odkryta tajemnica księżyca.


Kolejne wizje bułgarskiej wieszczki nie napawają optymizmem.
2341 – “Coś strasznego” ma zbliżać się do Ziemi.
W 2354 roku usterka jednego ze sztucznych słońc doprowadzi do suszy.
W 2371 ma nastać wielki głód.
W 2378 – pojaw się nowa rasa ludzka.
W 2480 – 2 sztuczne słońca zderzą się ze sobą. Ziemia pogrąży się częściowo w ciemności. 
W 3005 roku ma wybuchnąć wojna na Marsie.
W 3010 – kometa uderzy w księżyc. Wokół Ziemi zacznie krążyć pas planetoid.
Do 3797 roku zniknie życie na Ziemi, jednak ludzkość będzie już na tyle rozwinięta, aby zorganizować życie w innych układach planetarnych…
W 3803 – stopniowo zaludniana będzie nowa planeta. Klimat tej planety wpłynie na ludzi w ten sposób, że zaczną mutować.
W 3805 nastąpi wojna między ludźmi o surowce. Ponad połowa z nich zginie.
3815 – to data końca wojny.

Wieszczka uważa, że w roku 3854 rozwój cywilizacji zatrzyma się.
W 4304 roku zostanie wynalezione niezależne lekarstwo na każdą istniejącą chorobę. Szkoda, że nasze dolegliwości nie mogą czekać aż tak długo…
W 4308 roku, dzięki mutacji, ludzie ludzie będą w stanie wykorzystać ponad 30% możliwości swoich mózgów.
W 4308 roku uczucie zła i nienawiści przestaje istnieć – nareszcie jakaś wspaniała nowina! Natomiast w 4599 ludzie mają osiągnąć nieśmiertelność.

Jeszcze bardziej interesujące wydarzenie przepowiadane jest na 5076 rok, w którym ma zostać odkryta granica Wszechświata. Co jest za tą granicą – pozostaje na razie tajemnicą.
W 5078 roku – zostanie podjęta decyzja o przekroczeniu granicy Wszechświata, mimo że 40% populacji będzie przeciwko.

Koniec świata Wanga przewiduje na 5079 rok. Czyli na razie możemy nieco odetchnąć z ulgą…
Wiele osób twierdzi, że przepowiednie bułgarskiej wieszczki się spełniają.

Można zauważyć, że wizje Baby Wangi wybiegają w bardzo daleką przyszłość, tak że trudno będzie sprawdzić wiarygodność wielu z nich. A z tą trafnością różnie bywa. Na przykład jedna z jej przepowiedni odnosiła się do wybuchu III wojny światowej w 2010 roku. Jak nietrudno stwierdzić, była to wróżba nietrafiona. Nie spełniły się również przepowiednie na lata 2011 – 2016, w których miało nastąpić ogromne skażenie radioaktywne półkuli północnej oraz większość ludzi na tym obszarze miała rzekomo zginąć na skutek napromieniowania. Czyżby Wanga się myliła? A może takie były rzeczywiste potencjały i możliwe scenariusze. Na szczęście do tego nie doszło. 

Odnośnie pozostałych wizji – będziemy mogli je weryfikować w kolejnych latach. A jeśli nie my, to nasi potomkowie.

Tarot Marsylski

Wróżę od 2018 roku. Moją misją jest wspieranie i pomaganie wszystkim tym, którzy potrzebują duchowego wsparcia, a moja dewiza brzmi: Zaufaj mi, jestem tarocistką i wiem co robię.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *