Lifestyle

Kiedy wróżka zostaje seksuologiem

Dzisiejszy post miałam opublikować wczoraj, ale sytuacja o której chcę Wam tutaj napisać jest trochę zaskakująca, choć nie dla mnie, że postanowiłam dać jej się trochę rozwinąć… 


Ci z Was, którzy tak samo jak ja są kinomaniakami i chociaż starają się być na bieżąco z filmami serialami, pewnie pamiętają, że dwa lata temu w polskim kinie duże kontrowersje wzbudził film “Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. W czasie gdy ten film był w kinach obejrzałam kulisy sławy Michaliny Wisłockiej w programie “Uwaga, więc, gdy wybrałyśmy się z koleżanką do kina wiedziałam, co nieco o głównej bohaterce i czego się spodziewać. Ja z resztą jestem osobą na tyle otwartą, że dla mnie nie ma tematów tabu, więc rozmowy o seksie zupełnie mnie nie peszą. Moja koleżanka natomiast jest trochę bardziej wstydliwa, więc widziałam, że najchętniej oglądałaby go przez palce. Cóż, każdy z nas ma inną wrażliwość i to też jest w porządku. Ja uważam, że jedyną “podniecającą” sceną w tym filmie jest scena seksu Michaliny z mężem pod prysznicem, scena ta jednak jest nakręcona w taki sposób, że aby była naprawdę podniecająca, to trzeba mieć dobrą wyobraźnię. Podsumowując kontrowersyjność tego filmu jest mocmo przesadzona, nawet bardzo mocno moim zdaniem. 

Film “Sztuka Kochania” mimo że za specjalnie mnie nie porwał, to zainspirował mnie do przeczytania książki autorstwa Wisłockiej o tym samym tytule, a właściwie nie przeczytania tylko wysłuchania w formie audiobooka. Co można o tej książce powiedzieć? Na pewno to, że w 1976 roku, kiedy została wydana była pozycją rewolucyjną, która faktycznie przyczyniła się do seksualnej rewolucji w Polsce. Jest też na pewno warta tego, by ją przeczytać, choć wiedza w niej zawarta jest już troszkę przestażała, bo teraz dbanie o higienę intymną ze względu na dostępność różnych środków higienicznych i pielęgnacyjnych jest łatwiejsze. Poza tym zarówno kobiety jak i mężczyźni są bardziej świadomi swojej seksualności.

Wszystkim tym, którzy pomimo tego, że teraz seks w naszej kulturze jest wszechobecny mają jakieś pytania lub obawy dotyczące intymności, szczególnie jeśli dotyczy to mężczyzn polecam książkę, o której dowiedziałam się już jakiś rok temu dzięki mojej rywalce i facebookowej grupie o książkach, “Sztuka obsługi penisa”. Jest to ksiązka opracowana na podstawie prac różnych seksuologów, która traktuje nie tylko o seksuologii mężczyzn, ale także o ich psychice jako istot zdolnych do odczuwania a nie seks-robotów, które nie myślą o niczym innym tylko o seksie. Jestem singielką z wyboru i nie będę tutaj pisać dlaczego podjęłam taką a nie inną decyzję, bo nie jest to ani sprawa czytelników tego bloga ani osób, które zwracają się do mnie po wróżbę, ale kilka tygodni przeczytałam tę książkę, gdyż wychodzę z założenia, że to brak wiedzy bywa bolesny a nie jej nadmiar. Czas pokazał, że dobrze się stało, że ją przeczytałam, bo w nocy z niedzieli na poniedziałek napisał do mnie pewien siedemnastoletni chłopiec, który napisał, że wie czym się zajmuję i że to nie do końca dotyczy mojej profesji, ale nie wie z kim może porozmawiać a z rodzicami nie chce, bo i tak nie zrozumieja. Kiedy zapytałam go o co dokładnie chodzi, powiedział mi, że jakiś czas temu rodzice zablokowali mu komputer chcąc ukarać go za oglądanie filmów pornograficznych i masturbowanie się, bo go na tym przyłapali. On natomiast znalazł w sypialni rodziców płytę z takowym filmem i był zszokowany, że rodzice oglądają “takie rzeczy”, kiedy jemu wmawiali,że pornografia jest zła i deprawująca. Zapytałam go o wiek rodziców, powiedział, że są w przedziale wiekowym 40 – 60 lat. Starałam się mu wytłumaczyć, że ludzie w tym wieku potrzebują już trochę więcej bodźców do tego, by pobudzić i utrzymać swoje libido na pewnym poziomie, dlatego też oglądają takie filmy. Powiedziałam mu też, że takie filmy nie są niczym złym, ale nie należy przesadzać z częstotliwością ich oglądania, gdyż może to doprowadzić do uzależnienia a także u ludzi przed inicjacją seksualną negatywnie wpływać na ich podświadomość, dlatego jego rodzice zareagowali w taki sposób, gdy go przyłapali. Znając trochę ogólne podjście mężczyzn do ich własnej intymności udało mi się przewidzieć, że kolejne pytanie tego chłopca będzie dotyczyło tego, dlaczego aktorzy w filmach dla dorosłych mają tak duże penisy a podczas wytrysku jest tyle spermy i że on tyle nie ma, gdy tylko je napisał, właśnie na podstawie “Sztuki obsługi penisa” napisałam mu, że to wszystko to triki filmowe: sceny są kręcone w taki sposób, by członki wyglądały na większe a duże ilości spermy to tak naprawdę hektolitry jogurtu, który przy dobrym oświetleniu i w kamerze przypomina spermę. To samo dotyczy także tych dźwięków, które aktorzy wydają. Autorzy wyżej wspomnianej książki twierdzą, że najczęściej są one nagrywane w osobnym studiu nagrań przez chcącyć dorobić do emerytury staruszków. Pomijając już fakt, że stosunek Polaków trwa zaledwie kilka minut. Chłopak był w szoku, ale takie są realia, trzeba o tym wiedzieć i pamiętać.

Potem odpowiadałam mu jeszcze na pytania typu: czym różni się seks analny od oralnego? albo co to jest fisting a nawet czemu po przebudzeniu był podniecony? Odpowiedziałam mu na wszystkie pytania najlepiej jak potrafiłąm, ale sama także zaczęłam się zastanawiać jak to jest możliwe, że tyle krzyczy się o seksualizacji dzieci w szkołach, kiedy ich wiedza jest praktycznie znikoma. Nie jestem zwolenniczką zbyt wczesnej inicjacji seksualnej, ale 17 – letni chłopak to już prawie dorosły mężczyzna, który tak powinien być traktowany i uświadamiany odpowiednio. Zapytałam go nawet czy miał w szkole Wychowanie do Życia w Rodzinie, powiedział, że miał i chodził na nie, ale nie poruszali żadnych istotnych tematów, gdyż nauczyciele cały czas się zmieniali, bo nie potrafili na takie tematy rozmawiać. Byłam zszokowana, bo gdy prawie 20 lat temu byłam uczennicą gimnazjum z indywidualnym tokiem nauczania, to nauczycielka, która do mnie przychodziła też nie umiała ze mną na te tematy rozmawiać – to ja rozmawiałam z nią a ona potem mówiła mojej mamie, że jestem dojrzalsza niż moi rówieśnicy. Szokujące jest to, że przez prawie 20 lat nic albo bardzo niewiele się w polskich szkołach w tej kwestii zmieniło… Koniec końców młodzież prosi o pomoc wróżki.

Tarot Marsylski

Wróżę od 2018 roku. Moją misją jest wspieranie i pomaganie wszystkim tym, którzy potrzebują duchowego wsparcia, a moja dewiza brzmi: Zaufaj mi, jestem tarocistką i wiem co robię.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *