Pisząc ten post mam nie lada zagwozdkę i już wyjaśniam dlaczego… Jeszcze w ubiegłym roku pisałam Wam w jednym z tutejszych postów, że od przyszłego roku będę pisać tutaj posty oparte o najnowsze wydanie “Czaromarownika” i pewnie zauważyliście, że tak też się dzieje. Ten post także piszę w oparciu o “Czaromarowik”, problem jednak polega na tym, że autorzy tego kalendarza twierdzą, iż święto Bogini Frei przypada na dzisiaj, natomiast źródło z którego korzystałam twierdzi, iż ten dzień przypada na 2 lutego oraz na 3 maja. W internecie natrafiłam też na ciekawostkę mówiącą o tym, że niemieckie słowo “Freitag” oznaczające “Piątek”, pochodzi właśnie od imienia Frei. Teraz jednak przejdźmy już do samej Bogini.
Freja była boginią pochodzącą z mitologii nordyckiej, jej imię można dosłownie tłumaczyć jako “pani”, dlatego też kobiety szlachetnego pochodzenia nazywały się Fru. Freja była boginią zmiennokształtną w związku z czym, gdy chciała w szybkim tempie pokonać duży dystans, zmieniała się np. w sokoła. Jej wierzchowcem i atrybutem był dzik. Bogini potrafiła także zmieniać w te zwierzęta innych ludzi. Freja była także posiadaczką rydwanu zaprzężonego w dwa skrzydlate białe koty.
Najpiękniejsza, jak ją nazywano, była opiekunką rytuału – obrzęddu Sethr, powiązanego z szamanizmem uprawianym przez Wikingów i podróżami astralnymi. Polegli w walce wojownicy często trafiali do jej siedziby – pałacu Folvang – często trafiały tam także kobiety. To jej askept związany z wojną i śmiercią. Freja przynosiła szczęście, opiekowała się kobietami będącymi w ciąży i kochankami. Jej kult trwał do XIII wieku, potem wiele jej cech przypisano Matce Boskiej.
Źródło: Mitologia
