Lifestyle

Sny o zmarłych

Planowałam napisanie tego posta już kilka dni temu, niestety, bardzo skutecznie przeszkodził mi w tym silny czterodniowy ból głowy. W końcu zdecydowałam się na zażycie bardzo silnego leku i teraz mogę już w miarę normalnie funkcjonować. Przechodząc jednak do głównego tematu posta, to do poruszenia tematu snów o zmarłych zainspirowała mnie rozmowa z jedną z moich klientek. Jak to jest ze zmarłymi i czy istnieje życie po śmierci? Osobiście wierzę, że każde żywe stworzenie, w tym także zwierzęta posiadają duszę, która jest nieśmiertelna i dla której ciało jest tylko opakowaniem na czas ziemskiego życia. Skoro więc dusza jest nieśmiertelna, to znaczy, że musi gdzieś przebywać po śmierci ciała. Być może to miejsce ma zupełnie inny wymiar niż świat, w którym obecnie przebywamy (chwilowo). Skoro więc dusze, które w tym świecie zakończyły swój pobyt i zmieniły miejsce pobytu, nie można wykluczyć, że poszukują kontaktu z żyjącymi, w końcu śmierci podlega tylko fizyczna powłoka a nie świadomość i wiedza zdobyta podczas życia. Formami takiego międzywymiarowego kontaktu mogą być np. sny, natarczywe myśli lub wspomnienia pojawiające się w naszej głowie zdawałoby się znikąd. A jaki jest mają zmarli w tym by kontaktować się z żyjącymi? Czasem mogą chcieć nas przed czymś ostrzec, zwrócić na coś naszą uwagę, przypomnieć o sobie, poprosić o to byśmy zajęli się tym czym oni już nie mogą się zająć lub po prostu dać nam znać, że czas zakończyć żałobę. A czy zastanawialiście się jak żyjący mogą kontaktować się ze zmarłymi? Takich form kontaktu mamy przynajmniej kilka:

  • medytacja
  • modlitwa
  • wspomnienia
  • odwiedzanie grobu

Czy snów o zmarłych należy się bać? Nie, trudno jest mi sobie wyobrazić, że osoba zmarła, która postanowiła włożyć trud w to by nawiązać ze mną energetyczne połączenie w postaci np. snu włożyłaby wysiłek w to tylko po to żeby mnie np. wystraszyć. Zresztą już kilka razy mi się zdarzyło, że śniły mi się osoby zmarłe i nie wszystkie z tych osób należały do mojej rodziny i jakoś nigdy nie wywołały u mnie strachu. Jedna z tych osób właśnie poprzez sen zwróciła mi uwagę na pewną rzecz i tym samym przyczyniła się do mojej uczuciowej transformacji i tym samym pozwoliła się uwolnić od pewnych emocji.

Tarot Marsylski

Wróżę od 2018 roku. Moją misją jest wspieranie i pomaganie wszystkim tym, którzy potrzebują duchowego wsparcia, a moja dewiza brzmi: Zaufaj mi, jestem tarocistką i wiem co robię.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *