Kultura i Tradycja

Apokryficzna przypowieść o Jezusie i Bogini Bastet

Dziś 25 grudnia, dzień uznawany przez Chrześcijan dniem Bożego Narodzenia. Postanowiłam tego dnia podzielić się z Wami ciekawostką na jaką natrafiłam, gdy kilka miesięcy temu zaczęłam zgłębiać swoją wiedzę na temat Bogini Bastet. Czy zastanawialiście się co może łączyć wiarę katolicką z wiarą w starożytną egipską Bogini Kotów? Jeśli nie, to dzięki temu tekstowi się tego dowiecie…

Kiedy po narodzinach Jezusa w Betlejem Herod wydał rozkaz dokonania rzezi niewiniątek a św. Józefa we śnie nawiedził anioł, by go przed tym ostrzec, święta rodzina wyruszyła w drogę do Egiptu, gdzie jurysdykcja Heroda nie sięgała. W czasie tej bardzo długiej i wyczerpującej podróży rodzina zatrzymała się w mieście Bubastis, w którym czczono Bogini Bastet. Święty Józef postanowił, że zostaną tam na jedną noc, by trochę odpocząć. Sam był już tak bardzo zmęczony poszukiwaniem schronienia dla siebie, Marii i dzieciątka, że zasnął pod drzewem. Wtedy na śpiących podróżników zwrócił uwagę ubogi mężczyzna i zaproponował im nocleg w swoim skromnym, ale gościnnym domu.

Gdy Józef z rodziną dotarli do domu tego mężczyzny, ujrzeli, że jego ciężko chora dotychczas żona zdrowieje dzięki obecności Jezusa. Noc szybko minęła i już kilka godzin później święta rodzina znów wyruszyła w drogę, zanim jednak wyszli z miasta Bubastis zatrzymali się obok pięknego posągu Bogini Bastet, a wtedy mały Jezusek uniósł swą rączkę w jego stronę, co zostało uznane za błogosławieństwo i tuż obok pomnika Bogini Bastet pojawiło się tryskające wodą źródełko.

Tarot Marsylski

Wróżę od 2018 roku. Moją misją jest wspieranie i pomaganie wszystkim tym, którzy potrzebują duchowego wsparcia, a moja dewiza brzmi: Zaufaj mi, jestem tarocistką i wiem co robię.

Możesz również polubić…